Opublikowany przez: monika.g 2017-05-26 15:45:38
Autor zdjęcia/źródło: pixabay.com
W czasie ciąży w ramach NFZ kobiecie przysługują 3 badania USG, czyli po jednym na każdy trymestr ciąży:
- I USG ciąży – pomiędzy 11. a 13. tygodniem,
- II USG ciąży – pomiędzy 18. a 22. tygodniem,
- III USG ciąży – po 30 tygodniu ciąży.
W czasie takiego badania lekarz może dokładnie zmierzyć dziecko, obejrzeć jego narządy wewnętrzne, ocenić czy rozwija się prawidłowo, a także określić jego wiek płodowy. Badania te są robione na standardowych urządzeniach obsługujących tryb obrazu w formacie 2D. Taki obraz jednak dla niewprawnego oka może wydawać się mało czytelny, a niektórzy mogą na nim nawet nie dostrzegać dziecka.
Dostępne są jednak nowsze urządzenia USG, które tworzą trójwymiarowy obraz dziecka w łonie matki. Na zdjęciach i filmach z takich aparatów można otrzymać nawet portret swojego maluszka, który jest niezwykła pamiątką dla całej rodziny.
Obraz 3D to obraz statyczny, a więc w postaci zdjęcia dziecka w całości (gdy jest jeszcze na tyle małe, aby sonograf objął całe jego ciałko) lub części, przeważnie twarzy maluszka. Technika 3D pozwala na komputerową rekonstrukcję ciała maleństwa i nałożenie na niego warstwy tkanek oraz skóry, których nie widać w zwykłym obrazie z USG 2D, ponieważ fale ultrasonograficzne przenikają przez tkanki miękkie. Można wtedy dostrzec wyraźne rysy twarzy dziecka i w ten sposób uwiecznić jego portret na zdjęciu.
Natomiast USG 4D to obraz ruchomy, czyli nagranie z wnętrza brzucha. W ten sposób rodzice mogą na żywo śledzić ruchy dziecka, widzą wyraz jego twarzy, poruszanie ustami czy pocieranie oczu lub ssanie kciuka. To bardzo wzruszający moment dla rodziców, bo w końcu mogą zobaczyć swoje dziecko niemal na żywo, mimo że jeszcze nie jest z nimi na świecie. Pozwala to na budowanie więzi z dzieckiem już na długo przed narodzeniem maluszka.
Oba badania rodzice otrzymują w postaci płyty CD z zarejestrowanymi zdjęciami lub filmem 3D.
Jeśli zastanawiasz się nad tym czy wykonać takie badanie to musisz poznać przede wszystkim jego wady i zalety. Do niebywałych zalet należy jego wartość uczuciowa i sentymentalna. Wspomniana więź z dzieckiem jest tu najistotniejszą kwestią. Widząc twarz maleństwa, jego ruchy i mimikę wreszcie staje się ono dla ciebie realnym człowiekiem, a nie jak to często bywa bytem trochę abstrakcyjnym. Już nie musisz go sobie wyobrażać, bo widzisz je na własne oczy. Wiadomo, że taki obraz nie jest idealny, bo to w sumie tylko rekonstrukcja, ale maluszek nabiera widocznych dla ciebie gołym okiem kształtów. Jest to z pewnością jedna z najbardziej wzruszających chwil dla rodziców. Natomiast zdjęcie lub film takiego trójwymiarowego obrazu stanowi pamiątkę na całe życie.
Dodatkowo w badaniu 3D obraz maluszka można dowolnie obracać i zobaczyć dziecko z każdej strony, w przeciwieństwie do obrazu 2D, który jest zależny od ułożenia się malca. Dzięki nałożeniu warstwy tkanek i skóry lekarz może ocenić czy dziecko nie ma np. rozszczepu warg czy zniekształcenia kończyn. Lepiej też widać kości dziecka, co pozwala dokładnie ocenić np. kość nosową, która jest wskaźnikiem oceny zagrożenia dziecka zespołem Downa.
Dla wielu par z pewnością wadą takiego badania jest to, że trzeba za nie zapłacić, podczas gdy badania 2D świadczone są w ramach NFZ. Badanie 3D i 4D kosztuje ok. 200-300 zł. w zależności od cennika placówki je wykonującej.
Najlepszy obraz 3D można uzyskać robiąc badanie mniej więcej w połowie ciąży, czyli ok. 20 tygodnia. Najlepiej pomiędzy 18. a 22. tygodniem ciąży, w czasie, w którym przypada II badanie USG, czyli tzw. USG połówkowe. Dziecko jest wtedy jeszcze dość małe, że można uzyskać obraz całej jego sylwetki, a na tyle duże, że przypomina już niemowlaka. Łatwiej jest wtedy również określić płeć maluszka, której może nadal nie być widać w czasie tradycyjnego badania USG. Jednak tak jak w przypadku badania 2D w tej kwestii malec musi współpracować z lekarzem i obrócić się w taki sposób, żeby było widać jego narządy płciowe.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.